Według legendy Twardowski był szlachcicem, który dla zdobycia tajemnej wiedzy zaprzedał duszę diabłu. Ta baśniowa postać wzorowana jest na prawdziwym czarnoksiężniku, po którym potomnym pozostało owiane tajemnicą magiczne lustro Twardowskiego.

Legenda o Panu Twardowskim do dziś rozbudza wyobraźnię. Ponoć ten zamieszkujący szesnastowieczny Kraków szlachcic zaprzedał swą duszę diabłu w zamian za dostęp do wiedzy tajemnej i zdolność posługiwania się magią. Zgodnie z legendą Pan Twardowski nazywany również Mistrzem Twardowskim, a nawet polskim Faustem, zapragnął przechytrzyć samego czarta. W tym celu, podpisując cyrograf, dodał do niego istotny paragraf. Głosił on, że diabeł może pojmać jego duszę jedynie w Rzymie. Twardowski nigdy nie zamierzał jednak odwiedzić włoskiej stolicy, dlatego uznał, że jest bezpieczny. Latami korzystał z uzyskanych na mocy cyrografu dobrodziejstw. Sławny i bogaty swego czasu stał się nawet królewskim dworzaninem. Gdy zmarła żona króla Zygmunta Augusta władca zapragnął ponownie ją ujrzeć. Twardowski spełnił to marzenie za pomocą magicznego lustra. Nie ominęła go jednak diabelska kara. Podobno nierozważny Twardowski pojawił się w karczmie zwanej Rzym, gdzie dopadł go czart. Legendy na temat tego zdarzenia nie są ze sobą zgodne. To dlatego nie można wyjaśnić, w jakich okolicznościach i dlaczego Twardowski ostatecznie wylądował na Księżycu, skąd  obserwuje mieszkańców Ziemi.

Zjawa Barbary Radziwiłłówny. Obraz Wojciecha Gersona

Mówi się, że w każdej, nawet nieprawdopodobnej legendzie kryje się ziarno prawdy i w tym przypadku nie jest inaczej. Przypuszcza się, że postać Twardowskiego wzorowana jest na prawdziwym czarnoksiężniku – Janie Twardowskim, który służył u króla Zygmunta Augusta. Rzeczywiście z pomocą magicznego lustra miał on próbować wywołać ducha zmarłej żony władcy. Wieści o magicznym, dramatycznie zakończonym seansie szybko obiegły kraj. W ten sposób na temat Twardowskiego powstało sporo opowiastek. To w nich można znaleźć wzmianki o momencie ujrzenia przez króla zjawy swojej żony. Najprawdopodobniej była to jednak zmyślna mistyfikacja. Ponoć Twardowski wykorzystał znajomość z łudząco podobną do zmarłej żony króla Barbarą Giźanką. Prawdy nie poznamy jednak nigdy, ponieważ Jan Twardowski został zamordowany przez braci Mniszów, którzy rozpowiedzieli na jego temat mnóstwo plotek.

Niektórzy badacze uważają, że informacje o Twardowskim pojawiają się wcześniej niż za panowania Zygmunta Augusta. Wzmiankę o czarnoksiężniku nazwiskiem Twardosky odnaleziono między innymi w dokumencie z 1945 roku, który znajdował się w Archiwum Diecezjalnym w Płocku. Istotne informacje na temat Twardowskiego zawarte się także w książce „Nauki tajemne w dawnej Polsce” autorstwa Romana Bugaja. Według jego hipotezy Twardowski był Niemcem wykształconym w Wittenbergskiej szkole magii. Podobno pierwsze nauki odebrał od samego doktora Fausta. Prawdziwe imię i nazwisko czarnoksiężnika brzmiało Lorenz Duhr, co z łaciny można tłumaczyć na Diurentius, czyli słowo, które tłumaczone na język polski oznaczałoby „twardy”, a od tego hasła prowadzi krótka droga do potencjalnego spolszczonego nazwiska Twardowski.

O szczegółach dywagować można długo, pewne jest jednak jedno. Czarnoksiężnik Jan Twardowski istniał naprawdę. Potomnym pozostawił po sobie prace o magii, encyklopedie nauk oraz dwie księgi, które podobno nie przetrwały próby czasu. Utracona spuścizna po czarnoksiężniku również rozbudza wyobraźnię.

XVI wieczne Lustro Twardowskiego przechowywane w Węgrowie.

Jedyny autentyczny zabytek, który pozostał po Janie Twardowskim to przechowywane w zakrystii kościoła parafialnego w Węgrowie magiczne lustro Twardowskiego. Zwierciadło o wymiarach 560 x 465 mm oraz grubość około 8 mm i wadze 17,80 kg wykonane zostało ze stopu srebra, złota, cynku i cyny. Oprawiono je w czarną ramę z łacińskim napisem, który głosi: „Luserat hoc speculo magicas Twardovius artes, lusus at iste Dei versus in obsequium est” (Bawił się tym lustrem Twardowski, magiczne sztuki czyniąc, teraz przeznaczone jest na służbę Bogu).

Magiczne lustro Twardowskiego to unikatowy zabytek w Europie o wysokiej wartości muzealnej, który do dziś owiany jest licznymi legendami i uznawany za przedmiot związany z czarnoksięstwem i praktykami magicznymi. Niektórzy badacze uważają, że zostało one wykonane w szesnastowiecznej Polsce, inni natomiast twierdzą, że powstało w Niemczech, co wydaje się bardziej prawdopodobne, ponieważ tamtejsi czarodzieje z kręgu Fausta wykorzystywali wiele magicznych przedmiotów w tym zwierciadła. Wyobraźnię na temat przeznaczenia i właściwości magicznego lustra Twardowskiego rozbudza pierwsza naukowa informacja o zwierciadle, którą w 1828 roku sporządził historyk Teodor Narbutt. Zawiera ona wzmiankę mającą wyjaśniać, dlaczego metalowa tafla zwierciadła pęknięta jest na trzy nierówne części:

„(…) uczniowie dawniej ciskali w zwierciadło ciężkimi rzeczami dlatego,  że w nim ukazywały im się postacie  wykrzywiające się w przeraźliwy sposób. Na ostatek , jeden cisnąwszy kluczami kościelnymi, roztrzaskał zwierciadło tak, że już odtąd ukazywać masek dziwacznych zaprzestało”.

Ciekawą hipotezę w roku 1956 postawił również Pantalajmon Juriew, stwierdzając, że lustro z Węgrowa w odpowiednich warunkach potrafi rzutować dwie postacie – kobiecą i diabelską. W podaniach znajdujemy także ciekawe wzmianki mówiące, że dzięki zwierciadłu można było wywoływać duchy i poznawać przyszłości. Jedna z legend mówi przecież, że spojrzał w nie sam Bonaparte przed wyprawą na Rosję, ale choć ujrzał swoją klęskę, nie zrezygnował z bitewnych planów.

Od czasu, gdy Narbutt, a następnie Pantalejmon opisał domniemaną specyfikę lustra, zabytek poddawano wielu badaniom. Pomimo tego do dziś nie wykonano analizy chemicznej przedmiotu oraz nie wyjaśniono, gdzie i po co powstał. To, czy warto wierzyć legendom związanym z magicznym lustrem Twardowskiego, każdy musi rozważać samodzielnie.

Lucyfera – polska analogia „Kodu Leonarda da Vinci”

Ciekawą wzmiankę na temat magicznego lustro Twardowskiego znajdziemy w powieści „Lucyfera”. Ten mocny polityczno- religijny thriller pozwoli nam zrozumieć, że lustra to przedmioty, które od zawsze potrafiły skrywać tajemnice i mieć niezwykłe właściwości. Fragment związany z magicznym lustrem Twardowskiego rozbudzi naszą wyobraźnię podobnie jak wzmianka o lustrach, które w dawnych Chinach wykorzystywano, by dojrzeć przeszłość oraz nieznane światy, czarnych zwierciadłach Majów, magicznym lustrze, które otrzymał japoński książę Ninigu, czy cudownym lustrze biblijnego Salomona, który dzięki niemu uzyskiwał istotne wskazówki w trakcie budowy jerozolimskiej świątyni (Ewangelia według świętego Łukasza 10,1-12;17-20). Ta powieść ma szansę stać się bestsellerem. Na potrzeby publikacji autorzy sięgnęli do wielu legend oraz mniej i bardziej znanych faktów historycznych. Dzięki temu udało im się postawiać przełomową hipotezę. Sięgając po tę książkę, będziemy poznawać informacje na temat prawdziwej historii chrześcijaństwa i sekretów Watykanu. Magiczne lustro Twardowskiego i jego tajemnice to tylko jeden z dziesiątek intrygujących wątków, które poruszony w książce.

Książka w ofercie przedsprzedaży – http://tylkorelaks.pl/835-lucyfera.html