Kosmos nie patrzy na człowieka bowiem nie posiada zmysłu wzroku. Natura planety Ziemi też nie widzi człowieka, ponieważ nie ma oczu. Jak więc nasze otoczenie biologiczne i fizyczne nas postrzega, odbiera? Czy nas wyczuwa i jest świadome naszego w nim istnienia? W jaki sposób to robi, jak to się dzieje? Czy to możliwe? Może nasz świat jest tłem niepostrzegającym ludzkości w ogóle, dopóki ludzkość na to tło nie nadepnie i w to tło zaingeruje?

Wszechświat w swoim ogromie to przemiany fizyki i chemii. Wystarczy nam nasza współczesna wiedza naukowa, żeby to stwierdzić.

Lokalnie na naszej błękitnej planecie wszechświat to dodatkowo biologia. A z tej biologii wynika moralność i etyka świata roślin oraz zwierząt.

Książka w sprzedaży – https://www.psychoskok.pl/produkt/my-wieloswiaty/

Jako wyjątkowy fenomen i osobliwość wszechświata, na naszej planecie istnieje ludzkość oraz nasza cywilizacja. Na podstawie naszej gatunkowej fizyki, chemii, biologii wydobyliśmy z nas, jako z istot szczególnych, wszystkie istniejące dziedziny życia codziennego; obyczaje, wierzenia, kulturę, sztukę, naukę ze wszystkimi jej dziedzinami jako nasze ludzkie patrzenie na siebie samych oraz na nasze bliskie, a także dalsze otoczenie.

Wszechświat to materia i przestrzeń. Kosmos to energie. Czy istnieje coś poza nimi?

Jak ta materia w postaci np. nas – ludzi – może tworzyć świadomość, intelekt, emocje? Po prostu to robi. To się przecież dzieje. Czy materia sama w sobie jest świadomością, czy jest intelektem i uczuciowością tak po prostu? Czy może jest potrzebny jakiś specyficzny sposób skomplikowania konfiguracji odmian materii, żeby zaczęła się świadomość? Możemy zadać następujące pytanie: z jakiego powodu proste cząstki elementarne grupują się i organizują, budując złożone struktury chemiczne, fizyczne, biologiczne, a nawet intelektualne oraz emocjonalne tworzące kulturę i społeczeństwo? Tworząc świadomość odgrywającą spektakl samopoznania i poznawania tego, co istnieje jako ich otoczenie? Czy istnieje może jakiś program, według jakiego to zachodzi? Czy ten program jest żywy, czy martwy? Jest istotą czy narzędziem? Czy jest pełna dowolność tworzenia bez żadnych ograniczeń? Ograniczenia jednak są. Dla przykładu – ludzie nie latają, ptaki nie żyją pod wodą, a ryby nie mówią ludzkim głosem.

Warto sięgnąć po książkę ,,My Wieloświaty”, aby podumać, wkroczyć w niezwykłą przestrzeń literatury, filozofii i duchowości i – co najważniejsze – poznać punkt widzenia autora.

SPIS TREŚCI

Prawdy nieoczywiste o kosmosie. Ludzkość we wszechświecie
Ewolucja kosmosu, życie i rozwój wszechświata
Czy ja jestem, czy mnie nie ma?
Punkt pierwotny
Analiza poziomów istnienia materii
Użyj swojej wyobraźni
Geometria transcendencji
Kto kogo tworzy, jak i dlaczego, po co?
Jesteśmy tacy ograniczeni jako ludzie
Karma – jest, czy jej nie ma? Na czym polega to „wcielanie się”?
Sama dusza. Czysty duch. Duchowość sama w sobie
Za nami, w nas i przed nami. Wieczna samotność transcendentalna
Domniemania
Poziomy bytów. Wymiary
Odpuszczenie grzechów
Skomplikowanie życia ludzkiego
Bóg jest zwykły. Nie jest Święty, a normalnie pospolity, takjak my, jak cokolwiek
Nie potrzebny nam żaden Bóg?
Nauki Jezusa Chrystusa przed powstaniem instytucji Kościoła Katolickiego