Na to pytanie trudno znaleźć jednoznaczną odpowiedź. Wiele doniesień i obserwacji naukowych sugeruje, że nasza świadomość (duchowość) po opuszczeniu ciała pozostaje w hiperprzestrzeni. W formie energii i informacji, którą można odzyskać poprzez intuicję, kreatywność czy medytację.

Dyskusje nad losem człowieka po śmierci

Od wieków pomiędzy nauką i wiarą toczyły się dyskusje nad losem człowieka po śmierci. Religijny sposób postrzegania świata zakłada, że trwa ono dalej, ale w innej formie. Dotychczasowa nauka twierdzi, że życie kończy się ze śmiercią mózgu, ale jednak zostawia pewien margines wątpliwości.

Zobacz gdzie kupić

Współczesna nauka, a szczególnie fizyka kwantowa, dostarcza co raz to nowych dowodów na istnienie duchowości w świadomości nielokalnej (hiperprzestrzeni), a tym samym swego rodzaju — życia po życiu.

W ujęciu chrześcijańskim śmierć to odłączenie duszy od ciała. Natomiast zjawisko odwrotne ma miejsce po udanej reanimacji pacjenta, kiedy dusza wraca do ciała, ciało ożywa. Dusza potrzebuje ciała, aby funkcjonować w świecie materialnym. Może funkcjonować również bez ciała w innej przestrzeni.

Śmierć to odłączenie duszy od ciała

W 1976 roku Raymond Moody, w swojej książce „Życie po życiu”, opisał 150 przypadków śmierci klinicznej, z dokładnym opisem schorzenia i charakteru śmierci. Wymienił w niej dwanaście elementów występujących w tym przeżyciu. Nie oznacza to, że wszystkie dwanaście składników występują u wszystkich pacjentów, większość przeżywa tylko kilka z nich.

Uczucie błogiego spokoju i pogody ducha, brak odczuwania bólu. Ból, który towarzyszył urazom lub zawałowi serca znika, pojawia się uczucie spokoju i szczęścia. Świadomość śmierci, która wprowadza trochę zamieszania, kiedy pacjent słyszy słowa lekarza oznajmiające personelowi akcji ratowniczej, że pacjent nie żyje. Uczucie unoszenia się i opuszczania ciała towarzyszy większości przypadków Doświadczenia Śmierci Klinicznej (DŚK).

Pacjenci mają wrażenie opuszczania ciała i unoszenia się ponad nimi wysoko pod sufitem. Wrażeniu opuszczaniu ciała niekiedy towarzyszy strach i próba powrotu do ciała, ale szybko zmienia się to w wyzwolenie i zadowolenie. Osoby niewidzące za życia – widzą, a nie słyszące – słyszą, to co mówią lekarze i pielęgniarki podczas reanimacji. To nie są halucynacje!!! Ponieważ opisują rzeczywiste zdarzenia, które potwierdzają uczestnicy akcji reanimacyjnej.

Przykłady takich sytuacji opisuje kardiolog dr Pim van Lommel:

(…) uczucie znajdowania się w ciemnym pomieszczeniu i przemieszczanie się przez tunel, przebywania w nieziemskim otoczeniu, spotkania i rozmowa ze zmarłymi, spotkanie ze źródłem promieniującego światła lub świetlistą osobą, retrospekcja, spojrzenie w przyszłość, doświadczanie uczucia przekraczania granicy czy świadomość powrotu do ciała.

Przywróceni do życia, są przekonani o tym, że to, co widzieli, wydarzyło się naprawdę, że nie da się niczego zataić ani sfałszować. Ciało nie jest punktem szczególnego zainteresowania, mogłoby go nie być. Charakterystyczne w tych opisach jest brak bólu, a ból nierozerwalnie wiąże się z ciałem i dotykiem. Świadomość poza ciałem nie odczuwa bólu, podobnie jak dzieje się to we śnie, kiedy również nie odczuwamy bólu.

Jak zrozumieć takie zjawiska, kiedy świadomość (dusza) opuszcza swoje ciało i jest zdolna do obserwacji z zewnątrz, zarówno swego opuszczonego ciała, jak i całego otoczenia?

Odkrycia fizyki kwantowej i badania neurofizjologiczne, pozwalają przypuszczać, że świadomości nie można zlokalizować w czasie i miejscu, że jest ona nielokalna.

Nielokalna przestrzeń i nielokalna świadomość są niewykrywalnie i niemierzalne w świecie fizycznym, za pomocą naszych zmysłów. Doświadczenia śmierci klinicznej dały początek powstania koncepcji nielokalnej i wiecznej świadomości.

Więcej informacji na ten temat znajdziesz w książce dr J. L. Piechnika „Psychoterapia kwantowa”.

Zobacz gdzie kupić